Wszystko zaczyna się w głowie. To tam, MYŚLI odciskają swe piętno na naszym życiu.
Bardzo długo nie zdawałem sobie sprawy z tego, że „moje” myśli często wcale nie działają na moją korzyść. Niektóre stawiały sztuczne granice, inne prowadziły w stronę, w którą wcale nie miałem ochoty zmierzać.
To co sobie myślimy jest WYNIKIEM, a składnikami równania są słowa i wydarzenia, jakie poprzez oczy, uszy i serce wprowadzamy do naszych głów… ale jest coś jeszcze.
Moje myśli, to nie ja. Myśli nie stanowią o tym, kim jestem. To tylko historia, jaką sobie opowiadam. Historia, w którą uwierzyłem.
Pierwszym krokiem do pracy nad swoim myśleniem jest UŚWIADOMIENIE sobie swoich myśli. Słowa jakie wybrzmiewają w mojej głowie, konsekwentnie wywierają swój wpływ. W momencie uświadomienia sobie ich treści, mogę ocenić czy jest to coś, czego naprawdę chcę słuchać, by później kierować swoim życiem zgodnie z tymi wskazówkami.
NARZĘDZIA:
Medytacja- usiądź w miejscu gdzie nikt nie będzie Ci przeszkadzał przez kolejne 5 – 15 minut
- łagodnie przymknij oczy i rozluźnij się (wyobraź sobie że twoje ciało przechodzi w kolejne stany skupienia – z lodu w ciecz, a następnie z cieczy w gaz)
- weź trzy głębokie oddechy, a następie wróć do naturalnego tempa oddychania. Zwróć uwagę, gdzie najlepiej odczuwasz wdech i wydech (nos, gardło, klatka piersiowa czy brzuch) i skoncentruj się na oddechu i uczuciach w tym miejscu
Pewnie zauważyłeś że po chwili pojawiły się myśli, odciągając Cię od monitorowania oddechu. Myśli o pracy, partnerce, dzieciach, planowanym urlopie, drobnych naprawach jakie musisz wykonać, czekających Cię wydatkach itd.
Gdy do tego dojdzie, spokojnie wróć do oddechu i miejsca gdzie go odczuwałeś. Wdech i wydech. Skup się na tym.
Po chwili scenariusz się powtórzy i znów myśli zabiorą Cię w inne miejsce. To normalne. Gdy zdasz sobie z tego sprawę, łagodnie wróć do oddechu. Po kilku takich powtórzeniach, wróć jeszcze raz myślami do oddechu i powoli otwórz oczy.
To wszystko.
Zapisywanie przepływu myśliWeź kartkę papieru lub notatnik oraz długopis. Zacznij zapisywać wszystko co przychodzi Ci do głowy. Nie oceniaj, nie poprawiaj, nie redaguj. Pisz. Niech trwa to tak długo jak chcesz, 30 sekund czy 5 minut. Potok myśli, jakie znajdowały się w twojej podświadomości zostanie „uwięziony” na kartce, przez co przestanie okupować Twoją głowę, a przynajmniej zmniejszy swój napór.
To jest cel. I nie musisz z tym nic więcej robić.
DZIAŁANIE:
1. Zorganizuj czas dla siebie i swoich myśli. Medytuj, by uświadomić sobie, jak losowe myśli odciągają i angażują Twoją uwagę.
2. Zapisuj strumień myśli, by uwolnić od nich swoją głowę. Zamknij „małpi umysł” w klatce. To prosty sposób, by zrobić miejsce dla konstruktywnych myśli, które będą wywierały pozytywny wpływ na Twoje życie.
Najlepszą porą jest ranek lub wieczór, kiedy nie musimy pędzić i nie jesteśmy odrywanie od innych zdań.
Zrób to teraz lub określ czas, dziś lub najpóźniej jutro, kiedy skorzystasz z jednego z tych narzędzi.
Do dzieła!
BONUS:
Bezpłatny kurs audio wprowadzający w praktykę medytacji. Prowadzący Tara Brach i Jacka Kornfield – TUTAJ